Ilia Topuria szokuje świat swoimi słowami: „Nie jestem niezwyciężona...”
Dzisiaj, mówiąc o Ilii Topurii nie mówi się już o byle jakim zawodniku. Mówi się o nowej twarzy mieszanych sztuk walki (MMA). Matador zbudował swoją legendę skokowo. W swoich ostatnich trzech walkach został mistrzem wagi piórkowej (145 funtów lub 65,8 kg), raz obronił tytuł, a nawet został podwójnym mistrzem, zajmując tron wagi lekkiej (155 funtów lub 70,3 kg). Przez cały ten proces jego pewność siebie emanowała wszędzie, gdzie się pojawił. W swojej pierwszej walce o tytuł, przeciwko Aleksandrowi Volkanovskiemu, pozował z pasem jeszcze przed jego wygraniem . Z Hollowayem zmienił swój rekord na Instagramie na kilka tygodni przed zawodami.
Podczas UFC 317 kontynuował tę samą filozofię. Kiedy nadszedł czas na oficjalne zdjęcia w Las Vegas, robił to już z obydwoma pasami . Był też moment, który wywołał kontrowersje wśród fanów. To było wideo, które wrzucił wieczorem przed walką, na którym świętował zwycięstwo ze swoją drużyną . Wszystko to, wraz z jego deklaracjami, że znokautuje Charlesa Oliveirę w pierwszej rundzie, stworzyło klimat niezadowolenia. „Niedoceniasz Oliveiry” lub „jesteś arogancki...” to jedne z najbardziej donośnych fraz. Ale nic nie mogłoby być dalsze od prawdy. Cała ta arogancja, o którą go oskarżają, to nic więcej niż pewność siebie w dobrze wykonanej pracy.
„ Nie jestem niezwyciężony . Wręcz przeciwnie. Czuję się pokonany i dlatego tak ciężko pracuję. Wkładam w to tyle poświęcenia. I dlatego wykonuję swoją pracę i nie chcę niczego zostawić niedokończonego. A praca jest tak dobrze wykonana, że czuję, że nie mam wątpliwości” – wyjaśnił sam Topuria, odpowiadając na pytanie dziennikarza Diario Sport Nila Jaime na konferencji prasowej po walce . „I dlatego świętuję wszystko poprzedniej nocy, ponieważ czuję, że zwycięstwo jest zbudowane i powinno być celebrowane pod koniec obozu. Ponieważ nie żyłbym ze sobą, gdybym nie starał się tak mocno. Więc czuję, że tak się dzieje. Tak bardzo się starałem i na to zasługuję ” – podsumował. Te słowa dodają dodatkowej warstwy głębi hiszpańsko-gruzińskiemu.
Ilia Topuria nie ma nadludzkich mocy. Ma po prostu coś, co staje się coraz trudniejsze do znalezienia: umiejętność dążenia dzień po dniu . Dyscyplina. Niepowodzenie nawet w złe dni i dawanie z siebie wszystkiego na każdym treningu. Zwycięstwo nie jest celebrowane jako takie. To, co jest celebrowane, to wytrwanie przez cały czas, dobre wykonanie pracy. Kluczem do sukcesu jest całkowite przeciwieństwo tego, co się zakłada. Chodzi o to, aby nie pozwolić szczęściu przejąć kontrolę, ale mieć wszystko pod kontrolą. W innym wywiadzie dla UFC skomentował, że kiedyś martwił się o to, co może się wydarzyć, ale to już przeszłość. „Nie zamierzam podróżować w przyszłość. Nie myślę o tym, czy wydarzy się to czy tamto. Będę przygotowany na wszystko ” - podsumował.
abc